Łupaszka – Wzór Żołnierza!

Ceremonia złożenia w trumnie ekshumowanych szczątków legendarnego dowódcy oddziałów AK i uznawanego za wzór Żołnierza Wyklętego odbyła się w Łodzi, gdzie w ostatnim czasie były przechowywane. W 2013 r. odnaleźli je członkowie grupy poszukiwawczej IPN w tzw. Kwaterze na Łączce na warszawskich Powązkach, gdzie w latach 1948-1956 komunistyczne władze ukryły zwłoki kilkuset ofiar zamordowanych przez funkcjonariuszy UB.

Mundur Łupaszki jeden

Podczas uroczystości, m.in. w obecności rodziny zamordowanego żołnierza oraz księdza i antropolog dr Zofii Łubockiej, obok szczątków majora „Łupaszki” w trumnie ułożono mundur oficerski Pułku 4 Ułanów Zaniemeńskich wraz z pasem, koalicyjką i oficerkami, szablę bojową wzór 34, ryngraf z Matką Boską Ostrobramską oraz srebrny pierścień z inskrypcją „Boże Chroń Polskę”.

Jak powiedział Wojciech Łuczak, prezes Fundacji Niezłomni noszącej imię majora Szendzielarza, w ten symboliczny sposób „po 65 latach możemy po części zwrócić honor niezłomnemu bohaterowi w walce z komunistycznym terrorem, broniącego honoru i wolności Rzeczpospolitej”.

Zygmunt Szendzielarz w czasie wojny i antykomunistycznej walki, którą można porównać do Powstania Styczniowego trzy razy wychodził w pole walczyć i trzy razy mówił „nie” wobec zniewolenia Polski. Nigdy niepokonany, zawsze mający nadzieję na zwycięstwo. Kiedy przyszedł czas na ostateczną ofiarę, oddał i poświęcił wszystko. Zostały tylko te kości. Teraz śpij spokojnie polski rycerzu. Przyjdą inni, którzy poniosą tę ideę dalej, jak rozwijany w historii sztandar Bóg, Honor, Ojczyzna. Chwała bohaterom!

— powiedziała podczas uroczystości Halina Morawska, siostrzenica majora „Łupaszki”

Bogdan Kasprowicz, siostrzeniec zamordowanego w 1951 r. żołnierza, w podkreślił, że zbliżająca się ceremonia pogrzebowa w Warszawie ma dla rodziny ogromne znaczenie.

Dla nas to ważne, że za poległego na polu chwały wuja Zygmunta będziemy mogli się modlić w miejscu złożenia jego cała. Natomiast dla Polski będzie to punkt odniesienie dla patriotyzmu i myśli o przyszłości Polski

— tłumaczył.

Główne uroczystości pogrzebowe, w których mają uczestniczyć m.in. prezydentRP Andrzej Duda i minister MON Antoni Macierewicz odbędą się 24 kwietnia.Rozpocząć się one o godz. 14.30 mszą w koście pw. św. Karola Boromeusza, przy ul. Powązkowskiej 14 w Warszawie. Następnie trumna zostanie odprowadzone do rodzinnego grobu na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Major zgodnie z wolą jego zmarłej w 2012 r. córki Barbary spocznie w tej samej mogile.

Więcej na wpolityce.pl

Cześć i Chwała Bohaterom! Contra Mundum!

Contra Mundum!

Po prostu posłuchajcie… Pamiętajcie… Cześć i Chwała Bohaterom! Hańba ich mordercom!

Narodowe Centrum Kultury

Narodowe Centrum Kultury zaprasza do obejrzenia multimedialnego koncertu zespołu Contra Mundum, pt. „Cześć i chwała Bohaterom. W wierszu i boju”, który odbył się w związku z obchodami Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

Wybitna poezja Poetów – Żołnierzy, których los rzucił w wir okupacji, Powstania Warszawskiego w zestawieniu z wierszami zwykłych Żołnierzy – Poetów, tekstami powstałymi gdzieś w leśnych obozowiskach antykomunistycznego podziemia – tym razem w rockowych aranżacjach zespołu Contra Mundum.
„CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM. W WIERSZU I BOJU”:
1. I ZNOWU TUPOT NÓG SOŁDACKICH sł. Władysław Sebyła
2. NA ZNOJNĄ WALKĘ sł. Henryk Rasiewicz ps. Kim / muz. Franciszek Grodzewicz ps. Bosy
3. Z GŁOWĄ NA KARABINIE sł. Krzysztof Kamil Baczyński ps. Jan Bugaj
4. WYMARSZ UDERZENIA sł. Andrzej Trzebiński ps. Stanisław Łomień /
muz. Onufry Bronisław Kopczyński ps. Sławomir Bronicz
5. JUŻ DOPALA SIĘ OGIEŃ BIWAKU sł. autor nieznany
6. MIŁOŚĆ BEZ JUTRA sł. Tadeusz Gajcy ps. Karol Topornicki
7. NIE WIEM. PAMIĘTAĆ NIE CHCĘ… sł. Juliusz Krzyżewski ps. Prus
8. MODLITWA sł. Jan Romocki ps. Bonawentura
9. HYMN 5 BRYGADY WILEŃSKIEJ AK sł. żołnierz 5 BW ps.Fryc
10. BIJ BOLSZEWIKA sł. autor nieznany
utwory 1,9 muzyka: Norbert „Smoła” Smoliński
utwory 3,5,6,7,8,10 muzyka: Norbert „Smoła” Smoliński / Paweł Gawlik / Adam „Malczas” Malczewski
CONTRA MUNDUM w składzie:
Norbert „Smoła” Smoliński – śpiew
Adam „Malczas” Malczewski – gitary
Tomasz Zień – organy Hammonda, pianino, akordeon
Michał Kamiński – gitara basowa
Tomasz Zagórski – perkusja
koncept programu „CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM. W WIERSZU I BOJU” oraz wybór tekstów:
Grzegorz Wąsowski – Fundacja „Pamiętamy” www.fundacjapamietamy.pl
archiwalne zdjęcia podziemia antykomunistycznego (prywatne zbiory): dr Kazimierz Krajewski
archiwalne zdjęcia z Powstania Warszawskiego: Muzeum Powstania Warszawskiego
Kontakt z zespołem Contra Mundum:
[email protected]
http://www.contramundum.pl/
https://www.facebook.com/ContraMundum…

Żołnierze „Bartka” odnalezieni

Od kilku tygodni Samodzielny Wydział Poszukiwań Instytutu Pamięci Narodowej pod kierunkiem prof. Krzysztofa Szwagrzyka prowadzi czynności poszukiwawcze w pobliżu miejscowości Stary Grodków, wykonywane w ramach programu poszukiwań ofiar terroru komunistycznego.

ipn1 ipn2 ipn3

17 marca 2016 r. ujawniono szczątki ludzkie. Z uwagi na odnalezione wcześniej przedmioty w postaci odznak wojskowych oraz ryngrafów, jak i wcześniejsze ustalenia dokonane w ramach śledztwa prowadzonego przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach, zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż są to szczątki żołnierzy oddziału Narodowych Sił Zbrojnych ze zgrupowania „Bartka”. W kilku niewielkich dołach i jednej mogile znaleziono szczątki co najmniej siedemnastu osób. Są to dane wstępne, ponieważ szczątki są porozrywane i wymieszane. Stary Grodków to dopiero pierwszy krok. Szczątki oddziału mogą znajdować się ponadto w „Śląskim Katyniu”, we wsi Barut k. Gliwic.

Zdaniem prof. K. Szwagrzyka odnalezione szczątki ludzkie należą do żołnierzy oddziału „Bartka”. Zespół przeszukuje cały teren przewidziany do przebadania, ale koncentruje się na obszarze, gdzie stał barak i gdzie odkryto mogiły. Te zresztą są zlokalizowane bardzo blisko siebie. Zespół próbuje odkryć możliwie największą liczbę ludzi, których tutaj uśmiercono oraz sprecyzować, do ilu osób należą szczątki. To określi analiza sądowo-lekarska.

Według ekspertów z zespołu prof. K. Szwagrzyka mechanizm urazu, który widzimy na tych szczątkach, jak najbardziej odpowiada temu, czego się spodziewaliśmy, czyli mechanizmowi działania ładunków wybuchowych. Stwierdzono też obrażenia postrzałowe.

W dniach 4–6 kwietnia 2016 r. w Starym Grodkowie w czynnościach poszukiwawczych uczestniczyli prokuratorzy Oddziałowej Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach: prok. Ewa Koj i prok. Dariusz Psiuk oraz dr Andrzej Sznajder, dyrektor Oddziału IPN w Katowicach.

Jak twierdzi prok. Dariusz Psiuk: w trakcie tych badań szczątków kostnych, które zostały w tej chwili ujawnione będą przeprowadzone badania, aby zidentyfikować te osoby, pod względem płci, wieku, przede wszystkim przyczyn śmierci.

Szczątki trafią do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu, gdzie zostaną przygotowane do analizy, a potem dokładnie przebadane. Wyposażenie na bieżąco jest przekazywane do Muzeum Archeologicznego we Wrocławiu, tam poddawane jest konserwacji i zabezpieczeniu.

Fotorelacja: Krzysztof Liszka.

źródło i zdjęcia: Instytut Pamięci Narodowej w Katowicach

Profesor Szwagrzyk szuka żołnierzy „Bartka”

POTRZEBNA POMOC PRZY PRACACH EKSHUMACYJNYCH ŻOŁNIERZY BARTKA!

Profesor Szwagrzyk pilnie potrzebuje pomocy przy pracach ekshumacyjnych w  Starym Grodkowie. Znaleźli orzełki i buty, więc jest szansa na odnalezienie żołnierzy ze zgrupowania Narodowych Sił Zbrojnych Henryka Flame ps. „Bartek”. Kto może urwać się™ na dzień„ proszę o kontakt i proszę™ o przekazywanie informacje do ludzi, którzy mogą pomóc.

Prezes Zarządu – Ilona Gosiewska
Stowarzyszenie ODRA – NIEMEN
Organizacja Pożytku Publicznego OPP
ul. Kościuszki 35F, 50-011 Wrocław
telefon kontaktowy w sprawie pomocy: +48 607 440176

Kapitan Henryk Flame ps. „Bartek”, od maja 1945 do lutego 1947 roku, był dowódcą największego zgrupowania niepodległościowego na Śląsku Cieszyńskim. Zgrupowanie wchodziło w skład VII  Okręgu Śląskiego Narodowych Sił Zbrojnych i w czasie walki z drugim okupantem przeprowadziło blisko 350 akcji zbrojnych. Najbardziej spektakularną akcją było zajęcie 3 maja 1946 roku miejscowości Wisła, gdzie na oczach licznie zgromadzonych mieszkańców i przerażonych komunistów defilowało kilkuset partyzantów w pełnym umundurowaniu i uzbrojeniu. W tamtym czasie w Wiśle stacjonował oddział Ludowego Wojska Polskiego, oraz Sowieci – zarówno jedni jak i drudzy nie interweniowali. W okolicznych wioskach ubecy i milicjanci barykadowali się na posterunkach, bądź też uciekali. Zabezpieczający akcję w Wiślę Antoni Biegun ps. „Sztubak” tak relacjonuje ten wspaniały dzień:

Ruszyły oddziały za oddziałami, partyzanci „odstawieni” jak na paradę: w mundurach, z przypiętymi orzełkami na mieczu, z ryngrafami z Matką Boską. Wszyscy podnieceni, lecz zdyscyplinowani. Mój oddział, liczący sześćdziesięciu-siedemdziesięciu żołnierzy, jako najlepiej uzbrojony (14 karabinów maszynowych) otrzymał polecenie ubezpieczenia pochodu częścią żołnierzy pod moim bezpośrednim dowództwem.Szliśmy radośni i podnieceni, a na drodze, którą maszerowaliśmy, zaczęły rozgrywać się niezwykłe, wzruszające sceny. Spotykanych po drodze ludzi, kiedy po chwilowym osłupieniu, zorientowali się kogo mają przed sobą, ogarniał szał radości. Kobiety i dziewczęta wybiegały z domów ze smakołykami i kwiatami, często porywając całe doniczki i usiłując je nam wręczyć. Niektóre starsze płakały, gładziły żołnierzy po twarzach i błogosławiły na drogę. Wielu ludzi pytało, podobnie jak niedawno niektórzy spośród nas: „Czy już się zaczęło? Czy idziecie prać komunistów?”

We wrześniu 1946 roku, w wyniku ubeckiej prowokacji znanej jako akcja „Lawina”, zostało zamordowanych co najmniej 167 żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych ze zgrupowania „Bartka”. Jedyny ocalały świadek jednego z mordów, Andrzej Bujok ps. „Jędrek”, tak opisał rozgrywające się wtedy wydarzenia:

Była ciemna noc z 8 na 9 września 1946 roku. Mimo jesiennej pory było bardzo ciepło. Samochody zajechały pod „pałac” i obstawa poleciła im wysiadać na nocleg. Zakwaterowano wszystkich w parterowym budynku dawnej powozowni. Podano kolację, obficie uraczono wódką. Potem wszyscy ułożyli się na słomie rozścielonej na podłodze i zasnęli. Ludzie „Lawiny” trzymali straż. „Jędrek” i Władysław Nowatorski ps. „Lotny” nie mogli usnąć, bo w pomieszczeniu było gorąco, więc wyszli wyspać się na strychu. Nad ranem, gdy się rozwidniło, obudziły ich krzyki i serie wystrzałów z karabinów maszynowych. Zorientowali się, że na dole pod śpiącymi ktoś podpalił słomę. Partyzanci po obudzeniu się wyskakiwali przez okna, gdzie długimi seriami z broni automatycznej zostali wystrzelani wszyscy, oprócz Bujoka i Nowatorskiego, którzy ukryci na strychu obserwowali przebieg wydarzeń.

26 marca 2001 roku, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych złożył do Instytutu Pamięci Narodowej zawiadomienie o zbrodni ludobójstwa na żołnierzach „Bartka”, które można przeczytać tutaj.

Oni za wolną Polskę oddali swoje życia, pomóżmy wrócić pomordowanym Bohaterom, zakopanym gdzieś w leśnych dołach!

Politycznie Niepoprawny B

fot. wrzuta.pl, podziemiezbrojne.blox.pl

Na poniższym zdjęciu żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych ze zgrupowania „Bartka”.

podziemiezbrojne_blox_pl

Zapora – 67. rocznica mordu

Hieronim Dekutowski „Zapora” – 67. rocznica mordu

7 marca 1949 roku poprzebierani w polskie mundury zbrodniarze zamordowali majora Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora. Dekutowski był żołnierzem Polskich Sił Zbrojnych na zachodzie, cichociemnym, dowódcą oddziałów partyzanckich (AK, DSZ, WIN), oraz harcerzem. 30 letni Hieronim Dekutowski w chwili śmierci wyglądał jak starzec – miał powybijane zęby, zerwane paznokcie, połamane kończyny, żebra i nos. Zapora został zamordowany o godzinie 19.00, a po nim, w pięciominutowych odstępach, zostali zamordowani jego podwładni: Stanisław Łukasik, Roman Groński, Edmund Tudruj, Tadeusz Pelak, Arkadiusz Wasilewski i Jerzy Miatkowski. Ostatnie słowa Hieronima Dekutowskiego brzmiały:

Przyjdzie zwycięstwo! Jeszcze Polska nie zginęła!

Powstańcom antykomunistycznym w tył głowy strzelał ledwo piśmienny prymityw, morderca rotmistrza Pileckiego i wielu innych Polaków, kat UB – starszy sierżant Piotr Śmietański. Według IPN Śmietański zmarł w 1950 roku na gruźlicę – ciężko coś ustalić, ponieważ zniknęły wszystkie dokumenty na jego temat. Historyk Tadeusz Płużański uważa, że zbrodniarz uciekł do Izraela. Nie byłby to odosobniony przypadek, ponieważ wielu morderców Polaków i „biznesmenów” pochodzenia żydowskiego wybrało właśnie ten kierunek. Izrael nie wydaje zbrodniarzy i przestępców posiadających podwójne obywatelstwo.

Politycznie Niepoprawny B

fot. natemat.pl, doomedsoldiers.com, thisiszionism.com

Na poniższych zdjęciach: morderca Polaków Piotr Śmietański, oraz odprawa będącej na niemieckich usługach policji żydowskiej.

śmietański101105_126_b

Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych Wrocław 2016 relacja

VI wrocławski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Wrocławski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych za nami. Odbył się już po raz szósty, ponieważ to Wrocław jako pierwszy w 2011 roku zorganizował Marsz w hołdzie uczestnikom Powstania Antykomunistycznego 1944-1953. Marsz przywracający pamięć ludzi, którzy poświęcili swoje zdrowie i życie walcząc o wolną Ojczyznę. Jak wyglądały wrocławskie Marsze od 2011 roku można zobaczyć tutaj. Z biegiem lat, dzięki Stowarzyszeniu Odra-Niemen, formuła Marszu ewoluowała w wydarzenie edukacyjno-rekonstrukcyjne. Inscenizacje i sceny historyczne przygotowywane przez Grupę Rekonstrukcji Historycznej Młot i młodzieżowców z Odry-Niemen na stałe wpisały się we wrocławski Marsz. Sceny walk z komunistami, katowanie Polaków przez bandytów poprzebieranych w polskie mundury, inscenizacja rozstrzelania Inki i Zagończyka, to tylko część działalności rekonstrukcyjnej młodzieży zaprezentowanej w tym roku. Niesamowite wrażenie sprawiała młodzież stojąca wzdłuż ulicy Podwale, trzymająca pochodnie i portrety Wyklętych. Stali tak porozstawiani aż do tablicy upamiętniającej ofiary terroru komunistycznego, pod którą harcerze tradycyjnie złożyli wieniec od kibiców WKS Śląsk Wrocław. Marsz zakończył się patriotycznym koncertem przygotowanym przez wymienionych wcześniej młodzieżowców, oraz przez Małą Garstkę z Sycowa – grupę młodzieży prowadzoną przez Iwonę Chowańską. Trzeba zaznaczyć, że na każdą próbę przed koncertem, młodzież z Sycowa musiała pokonywać w dwie strony ponad 100 kilometrów, a prób tych było dużo. Jak dla mnie, ta grupa jest Wielką Garstką.

Pomimo niesprzyjającej aury w Marszu wzięło udział ponad 3000 ludzi – antypolskie gazety informowały o kilkuset osobach. Na koniec zacytuję podziękowania prezes Stowarzyszenia Odra-Niemen, Pani Ilony Gosiewskiej, dla kibiców Ślaska Wrocław:

Chcemy też podziękować kibicom WKS Śląsk Wrocław, z którymi współpracujemy od początku naszej działalności. Nasze środowiska w różny sposób przywracają pamięć o Wyklętych i teraz kiedy jest już łatwiej i wtedy kiedy było znaczniej trudniej. Dziękujemy za wsparcie, doświadczenie organizacyjne, za piękny patriotyczny wieniec, za oprawę.
Dzięki temu, że jesteśmy razem możemy tak dużo zdziałać.

Myślę, że to ostatnie zdanie jest najważniejsze.

Politycznie Niepoprawny B

fot. Piotr Kuropaska

Relacja z całych wrocławskich obchodów na stronie Stowarzyszenia Odra-Niemen tutaj

Zdjęcia z VI wrocławskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, można obejrzeć tutaj

Poniżej film z VI wrocławskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych przygotowany przez Surge Polonia:

Święto Żołnierzy Wyklętych Wrocław 2016

Kibice WKS Śląsk Wrocław zapraszają do udziału we wrocławskich obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Poniżej przedstawiamy zaproszenie Stowarzyszenia Odra-Niemen, oraz plan wydarzeń związanych z 1 marca we Wrocławiu. Wydarzeń będzie bardzo dużo, a niektóre już za nami, o czym można przeczytać tutaj

1 MARCA Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych to dla naszego stowarzyszenia niezwykle ważne wydarzenie, które celebrujemy od początku jego uchwalenia. Przygotowujemy co roku wiele różnorodnych zadań, dbamy o wrocławskie Kwatery Żołnierzy na Cmentarzu Osobowickim, tradycją jest już spotkanie z gośćmi i projekcja różnych filmów i materiałów multimedialnych oraz prowadzony od 2014 roku Marsz Pamięci [od 2011 roku Marsz organizowali kibice Śląska Wrocław i Narodowe Odrodzenie Polski – PNB], który ma oddać hołd Niezłomnym, przypomnieć ich historię. W powszechnej ocenie to jeden z lepiej zorganizowanych publicznych pochodów tematycznych. Staramy się, aby uczestniczące w nim osoby mogły przeżyć wiele wzruszeń, dowiedzieć się o nieznanej historii i aby to wspólne przejście było jak najbardziej godne i pełne przeżyć.
W 2016 roku mamy dla Państwa także dużo wydarzeń a niewątpliwym sukcesem jest to, że 19 wrocławskich środowisk, wspólnie, wzajemnie sobie pomagając tworzy wiele projektów. Od 2011 roku zapraszamy różne środowiska do współpracy, do wspólnego prezentowania poszczególnych wydarzeń, do wzajemnego szacunku w oparciu o najważniejszy przekaz – pamięć o Żołnierzach Niezłomnych. W bieżącym roku także jesteśmy nieformalnym liderem i koordynatorem działań i bardzo się cieszymy, że potrafimy we Wrocławiu działać ponad podziałami.

Ilona Gosiewska, prezes zarządu Stowarzyszenia Odra-Niemen

Honorowi goście wrocławskich wydarzeń:

Porucznik Henryk Atemborski, ps. „Pancerny”, żołnierz Brygady Świętokrzyskiej; wrocławskie środowiska kombatanckie: Armia Krajowa, Narodowe Siły Zbrojne, Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość, Związek Młodocianych Więźniów Politycznych lat 1944-1956 „Jaworzniacy”; Wrocławskie Rodziny Żołnierzy Wyklętych.

1MARCA DRUK ulotka 2Bieg

Fundacja Wolność i Demokracja – organizator główny i ogólnopolski wydarzenia, Stowarzyszenie Odra-Niemen – organizator wrocławskiego wydarzenia, GHE MŁOT im.kpt. W. Łukasiuka, oraz Instytut Pamięci Narodowej Oddział Wrocław, zapraszają na wydarzenie:
Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych – bieg startuje w niedzielę 28 lutego o godzinie 12.00 w parku Staszica.
28.02.2016 niedziela, w godzinach 12.00-14.00
Przystanek Historia, sala IPN, Plac Strzelecki 25
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda z okazji piątej rocznicy ustanowienia Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” zdecydował o objęciu Patronatu Narodowego nad obchodami ku czci Żołnierzy Wyklętych w 2016 roku. Pragniemy
przekazać, że wrocławskie obchody „W hołdzie Żołnierzom Wyklętym” zostały włączone w program tegorocznych obchodów, objętych prezydenckim patronatem. Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych we Wrocławiu jest elementem wrocławskich obchodów. Gościem honorowym wydarzenia będzie por. Henryk Atemborski, ps. „Pancerny”, który obejmie honorowy patronat nad projektem. Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma we Wrocławiu dystans 1963m i nawiązuje on do daty śmierci ostatniego Żołnierza Wyklętego, Józefa Franczaka ps. „Lalek”. Wydarzenia według naszych założeń ma mieć charakter rodzinny, dlatego szczególnie zachęcamy do udziału rodziny z dziećmi.

Tramwaj

Stowarzyszenie Odra-Niemen, GHE MŁOT im.kpt. W. Łukasiuka oraz Instytut Pamięci Narodowej Oddział Wrocław, informują o kolejnym ważnym elemencie wrocławskich wydarzeń związanych z Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.W dniach 27 i 28.02.2016 oraz 1.03.2016 rusza przez Wrocław niebieski tramwaj. Tramwaj Konstal N produkowany w latach 1948-1962, jeździł po naszym mieście w czasach związanych z życiem i działalnością Żołnierzy Wyklętych. Obecnie po remoncie, dzięki współpracy z Klubem Sympatyków Transportu Miejskiego, mamy szansę na przejazd tym pojazdem po Wrocławiu.
Przedstawiamy rozkład jazdy tym pojazdem. Trasa jest tak poprowadzona, aby chętni mogli dojechać w dniach 27 i 28.02 na Plac Strzelecki, gdzie będą odbywały się weekendowe wydarzenia oraz uroczystości w dniu 1.03.2016:

tramPlan wszystkich imprez związanych z wrocławskimi obchodami Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

planwOrganizatorzy i goście honorowi wrocławskich obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych:

organizaPrzypominamy, że już 4 marca rusza w całej Polsce premiera wyklętego filmu – „Histora Roja” w reżyserii Jerzego Zalewskiego, więcej na temat można przeczytać tutaj

Politycznie Niepoprawny B

Armia Krajowa – 14.02.1942

14 lutego 1942 roku, rozkazem Wodza Naczelnego Polskich Sił Zbrojnych gen. Władysława Sikorskiego, utworzono Armię Krajową – największą konspiracyjną armię w okupowanej Europie. W 1944 roku jej szeregi liczyły ok. 400 000 żołnierzy. Podstawowym celem AK była walka o odzyskanie niepodległości. Podziemna armia zbroiła się, szkoliła, prowadziła dywersję i wywiad, przygotowując zbrojne powstanie narodowe.

W chwili największej zdolności bojowej, wiosną 1944 roku, siły Armii Krajowej liczyły około 380 tysięcy żołnierzy i oficerów.

Kolejnymi dowódcami AK byli: gen. Stefan Rowecki „Grot”, gen. Tadeusz Komorowski „Bór”, gen. Leopold Okulicki „Niedźwiadek”. Organem dowodzenia AK była Komenda Główna, która dzieliła się na wydziały ściśle wojskowe oraz komórki specjalne, jak Biuro Informacji i Propagandy (BIP), Kierownictwo Dywersji (Kedyw) i inne. AK powołała wojskowe sądy specjalne dla sądzenia osób popełniających przestępstwa: zdrady, szpiegostwa, denuncjacji, prześladowania ludności polskiej i czyny godzące w bezpieczeństwo AK. Struktura terytorialna AK opierała się na podziale na: wielkie obszary (odpowiednik regionów), w ramach których działały okręgi (odpowiednik województw), które były podzielone na obwody (odpowiednik powiatów). Na czelejednostek terytorialnych AK stali komendanci.

Polecam wykład Leszka Żebrowskiego na temat Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych. Zamieszczam też inne wykłady Leszka Żebrowskiego – szukajcie też sami bo te wykłady są najlepszym źródłem wiedzy o polskim podziemiu.

film od: Zjednoczony Ursynów / Blogpressportal

Szuflady „panteoniku”

Fragment artykułu Tadeusza Płużańskiego na PAREZJA.PL

Od dłuższego czasu domagam się weryfikacji prawa w Polsce. Jest to kolejny wielki temat, którym państwo powinno się zająć, tak aby skazać żyjących zbrodniarzy komunistycznych. Słyszymy o kolejnych przypadkach pociągania do odpowiedzialności zbrodniarzy hitlerowskich. Kolejny zbrodniarz teraz stanie przed sądem. W Niemczech zmieniła się formuła prawna. Odpowiada się, nie za dokonywanie zbrodni, a za udział w zbrodni. Ta zmiana kwalifikacji jest szalenie ważna.

U nas powinno być analogicznie. Powinniśmy skorzystać z tego wzorca, powinien dotyczyć naszych zbrodniarzy komunistycznych, którzy powinni odpowiadać na tej samej zasadzie.

Druga kwestia, nie mniej istotna to jest to, by doprowadzić do pełnej rehabilitacji ofiar komunizmu. To, że ta kwestia do dnia dzisiejszego nie została rozstrzygnięta to jest olbrzymia zaległość. Należy zdjąć z naszych bohaterów to brzemię wyroków stalinowskich czy szerzej komunistycznych.

Żołnierze Wyklęci w przeważającej mierze, pozostają w świetle prawa bandytami, najgorszymi przestępcami, szpiegami, zdrajcami, faszystami i antysemitami. Wszystkie te zarzuty, które były wobec nich formułowane i na podstawie których zostali skazani, nadal niestety mają swoją moc prawną co szczególnie daje się odczuć na warszawskiej „Łączce”.

Z osób, które tam zostały zrzucone do dołów śmierci, większość państwo polskie uważa za przestępców. Również tych, którzy zostali ekshumowani, zidentyfikowani i nawet złożeni w tych szufladach „panteoniku”. Oni też pozostają bandytami. I tu pojawia się poważny problem. Albo ich honorujemy, albo uważamy za przestępców. Nie można honorować przestępców. Dochodzi do absurdu. To jest wielkie zadanie, które czeka urzędy państwa polskiego, żeby przejrzeć wszystkie sprawy, szczególnie z czasów stalinowskich, zebrać je i po rozpatrzeniu indywidualnym trzeba naszych bohaterów uniewinnić. Wyroki, które wobec nich zapadały unieważnić.

Całość na PAREZJA.PL