Kibice Unii i Leszek Żebrowski

Kibice Unii Oświęcim i Narodowy Oświęcim zaprosili Leszka Żebrowskiego na spotkanie autorskie. Tematem była Pamięć o antykomunistycznym podziemiu.

Nie ustawajmy w tej robocie! Uczmy się historii! Historii naszej, polskiej! Dzięki za takie spotkanie!

film od: zworazwora

Powstań Polsko!

Tydzień po naszej 8. Patriotycznej Pielgrzymce Kibiców – na Jasnej Górze odbyła się ogólnopolska konferencja na temat rozwoju mediów. Jej hasło brzmi jasno i wyraźnie – Powstań Polsko!

Przypomnę, że my – kibice zgromadzeni na Jasnej Górze – wystosowaliśmy szereg postulatów do Pani Premier Beaty Szydło. Postulatów, które – naszym zdaniem – trzeba koniecznie zrealizować.

Po raz pierwszy w historii – kibice nie wykrzyczeli swoich postulatów, ale przedstawili je w formie listu, jednocześnie deklarując poparcie i pomoc.

Wśród 15 postulatów nie było ani jednego związanego z piłką nożną, z szeroko rozumianymi sprawami kibicowskimi! Natomiast kilka dotyczyło właśnie mediów, mediów polskich i „obcych” w Polsce. Kibice zwracają się do Pani Premier między innymi o:

  • Gruntowne zlustrowanie wszystkich środowisk opiniotwórczych i kulturalnych w Polsce;
  • Dofinansowanie mediów narodowych w celu promowania naszej Ojczyzny poza granicami, jak i również w Polsce w dobrym i przyjaznym świetle;
  • Osłabienie, a następnie wycofania z Polski wpływów zagranicznych, a zwłaszcza niemieckich koncernów medialnych, które prowadziły i nadal prowadzą politykę antypolską, i mocno oddziałują na polskich odbiorców w kraju i za granicą;

My – polscy kibice – wiemy, że media to najpotężniejsza broń!

Teraz, w tym samym miejscu przedstawiciele środowisk naukowych, dziennikarskich, twórczych i politycznych debatowali o tym, czy potrzebna jest reforma mediów publicznych, czy powołanie mediów narodowych.

Konferencję poprzedziła Msza św. za Ojczyznę, sprawowana w bazylice jasnogórskiej. Przewodniczył jej ks. bp. Antoni Pacyfik Dydycz.

Po Eucharystii, w sali Ojca Kordeckiego, rozpoczęła się dyskusja dotycząca mediów.

W dyskusji uczestniczyła także posłanka PiS Elżbieta Kruk, była przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Zapowiedziała, że nastąpi reforma obecnych mediów, tak aby powstały nowe media.

„Należy zmienić zupełnie myślenie o mediach. Wrócić do tego, co legło u podstaw wymyślenia instytucji, służącej państwu demokratycznemu, jaką media są publiczne”

— powiedziała w rozmowie z Telewizją Trwam była szefowa KRRiT.

Socjolog dr Mirosław Boruta podkreślił, że „media narodowe muszą afirmować polskość:

Ks. Roman Piwowarczyk, wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Katolickich, zwraca uwagę, że miejsce obrad nie było przypadkowe.

„Wybór miejsca był bardzo świadomy i nieprzypadkowy, żeby tutaj, u boku Matki Bożej, naszej Królowej i Pani, a jednocześnie Matki naszego Zbawiciela, rozważać o tym, co dotyczy naszych więzi – więzi międzyludzkich. Tych, które rozpatrywane są przez różnego rodzaju massmedia w kontekście bardzo szczególnym. Jak wiemy po ostatnich wyborach pojawiła się nowa perspektywa wzmocnienia, przeorganizowania, czy udoskonalenia różnych mediów – zwłaszcza mediów społecznych w Polsce. Na ten temat było wiele debat, dyskusji, które – mam nadzieję – zaowocują w przyszłości”

– podkreślił w rozmowie z Telewizją Trwam ks. Roman Piwowarczyk.

Konferencja zakończyła się Apelem Jasnogórskim w Kaplicy Matki Bożej pod przewodnictwem ks. abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego i przewodniczącego Rady Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu.

film od: Radio Maryja / Telewizja Trwam

źródło: wpolityce.pl

Kibicowska premiera

Kibicowska premiera filmu „Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać” odbyła się 9 stycznia 2016 roku, w sali kinowej Zgromadzenia Zakonnego Sióstr Urszulanek. To miejsce, jak pewno wszyscy kibice wiedzą, tuż obok Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej i klasztoru Ojców Paulinów. Czyli, jak wszyscy wiecie, po prostu Jasna Góra – miejsce naszych Patriotycznych Pielgrzymek Kibicowskich.

W tym roku odbyła się już 8. Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców. Wśród wielu punktów jej programu, które opisałem w poprzednich artykułach tutaj i na Kibole.pl była też premiera filmu „Historia Roja”.

Wywiad robiliśmy po projekcji, stąd możecie mieć wrażenie że obaj się trzęsiemy:-) To fakt, bo przed tym był pokaz pirotechniki na murach klasztoru. Było zimno! Podziękowania dla Piotra P. i Darka:-)

Co to za film?

To film o żołnierzu. To film o młodym facecie, któremu przyszło żyć w strasznym czasie i dokonywać dramatycznych wyborów. Mógł iść z prądem historii. Prawdopodobnie by przeżył, a może nawet jako majster mógłby pracować w fabryce… może zacząłby studia, a potem go aresztowali, dali piątkę i wyszedłby jeszcze przed amnestią 1956 roku… Mógł też zginąć od przypadkowej kuli, od kuli w plecy, od kuli pod ścianą… A mógł też zachorować i odejść w szpitalnym łóżku…

Został Bohaterem i od teraz jest, oprócz wielu starszych stopniem, naszym Bohaterem!

Film ma doskonałe plenery, realizatorzy dbają o szczegóły, scenografia znakomita. Starannie odtworzone detale i wyposażenie domostw, urzędów i ujęcia na te małe wioski, i miasteczka. Fabuła jest wartka i wciąga. Są kozackie momenty, strzelaniny i trochę subtelnego poczucia humoru. Jest dramat, a przede wszystkim – jest los Polaka.

Takich filmów powinno być więcej! Bohaterów – na pewno wystarczy!

Najważniejsze jest jednak to, co powiedział w wywiadzie reżyser Jerzy Zalewski. To jest film powstały z „polskiego myślenia” i bez „otoczki marksistowskiej”. Dokładnie tak!

Premiera podczas 8. Patriotycznej Pielgrzymki Kibiców na Jasną Górę nie jest przypadkiem. To gest reżysera dla kibiców, podziękowanie za pomoc w realizacji filmu. Realizacja napotykała na dramatyczne problemy i trwała dłużej, niż epizod walki Bohatera!

O tym, jak powstawał film można się dowiedzieć między innymi z ze strony ratujmyroja.pl

Historia Roja

Historia Roja – ( tytuł roboczy: Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać) – polski dramat wojenny z 2015 roku w reżyserii Jerzego Zalewskiego. Opowiada historię Mieczysława Dziemieszkiewicza, ps. Rój, żołnierza Narodowych Sił Zbrojnych.

Okres zdjęciowy trwał od grudnia 2009 do września 2010 roku. 1 marca 2011 roku miała miejsce prapremiera kopii roboczej filmu. Film przeszedł pozytywnie kolaudację, jednak ze względu na zmiany personalne w zarządzie Telewizji Polskiej, współproducenta filmu, nie uzyskał funduszy na dokończenie produkcji[1]. Po wycofaniu się TVP z finansowania filmu dotychczasowi sponsorzy postanowili zawiesić wszelkie wpłaty na rzecz filmu, jak również zażądali zwrotu części pieniędzy włożonych w jego realizację. W marcu 2012 roku ruszyła społeczna akcja, której celem było zebranie środków na dokończenie montażu i postprodukcji filmu.

  • Krzysztof Zalewski – Mieczysław Dziemieszkiewicz
  • Wojciech Żołądkowicz – Bronisław Gniazdowski
  • Marcin Kwaśny – Roman Dziemieszkiewicz
  • Mateusz Łasowski – Bolesław Szyszko
  • Konrad Marszałek – Witold Borucki
  • Sebastian Cybulski – Czesław Czaplicki
  • Bartłomiej Kotschedoff – Tadeusz Skoczylas
  • Paweł Tomaszewski – „Góral”
  • Krzysztof Piątkowski – Władysław Grudziński
  • Jerzy Połoński – Henryk Pszczółkowski
  • Jan Urbański – Stanisław Świercz
  • Piotr Domalewski – Ildefons Żbikowski
  • Bartłomiej Magdziarz – Stanisław Tadżak
  • Szymon Sikora – „Żbik”
  • Sebastian Ryś – Bolesław Częścik
  • Mariusz Bonaszewski – Zbigniew Kulesza
  • Antoni Ostrouch – „Burza”
  • Jerzy Światłoń – Józef Kozłowski
  • Robert Moskwa – Stanisław Borodzicz
  • Karolina Kominek – Marta Burkacka
  • Katarzyna Bargiełowska – matka Marty
  • Andrzej Mastalerz – ojciec Marty
  • Marcin Troński – Władysław Nasierowski
  • Sławomir Orzechowski – Jerzy Osowiecki
  • Piotr Bajor – „Ostoja”
  • Piotr Nowak – Wyszomirski
  • Dariusz Jakubowski – ksiądz
  • Jacek Kawalec – funkcjonariusz UBP
  • Tomasz Dedek – funkcjonariusz UBP
  • Sławomir Holland – oficer śledczy
  • Marta Ścisłowicz – „Sarna”
  • Klaudia Halejcio – panna młoda
  • Magdalena Kuta – matka Roja

Zbrodnia UPA – 70. rocznica

Zbrodnia UPA – 70. rocznica – Kibice pamiętają!

Podczas 8. Patriotycznej Pielgrzymki Kibicowskiej na Jasną Górę – odczytano listę problemów, postulatów, z którymi zgromadzeni na Pielgrzymce Kibice zwracają się do Pani Premier Beaty Szydło. Wśród nich jest postulat, w którym zwracamy się o:

Doprowadzenie do uznania na arenie międzynarodowej mordów dokonanych na Polakach przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu, Podolu i w Galicji Wschodniej za ludobójstwo;

70. rocznica

11 stycznia 1946 r. oddział UPA zaatakował podkarpacką miejscowość Cisna i dokonał masakry jej mieszkańców. Oprawcy zamordowali 13 Polaków, w tym dwie rodziny z dziećmi, oraz spalili część zabudowań.

W okresie międzywojennym Cisna była jedną z większych wsi w Bieszczadach i liczyła ok. 6,5 tys. mieszkańców – w równych proporcjach Polaków, Ukraińców i Żydów. Po przejściu frontu w 1944 r. miejscowość stała się miejscem zaciętych walk pomiędzy sotniami UPA a załogą posterunku milicji i oddziałami Wojska Polskiego.

Od początku 1945 r. tereny, na których leżała wieś były kontrolowane przez Ukraińców. W lipcu tego roku wysadzili oni posterunek Milicji Obywatelskiej, w wyniku czego zginęło 6 Polaków. Po tym wydarzeniu wybudowano umocniony punkt oporu, z którego odpierano kolejne ataki.

11 stycznia 1946 r. doszło do kolejnej napaści. Upowcy najpierw podpalili szkołę i urząd gminy, a następnie kilka polskich gospodarstw. Żywcem spłonęła 4-osobowa rodzina, matka z trójką dzieci, inna z rodzin zginęła od wrzuconego do domu granatu.

W trakcie napaści zostali bestialsko zamordowani trzej przedwojenni policjanci. Ich ciała zostały zmasakrowane – obdarte ze skóry, obcięto im języki, uszy i genitalia, a następnie wrzucono w ogień.

Wsi broniło kilku milicjantów oraz kilkunastu członków straży wiejskiej. Po wielogodzinnej walce upowcy odstąpili od oblężenia i uciekli do lasu, zabierając zabitych.

Upowcy zamordowali 13 Polaków, w tym dwie rodziny z dziećmi, wiele zabudowań zostało spalonych.

Od wiosny 1946 r. w Cisnej stacjonowała konna grupa manewrowa Wojsk Ochrony Pogranicza. Po wysiedleniach ludności ukraińskiej w ramach akcji „Wisła” we wsi zostało 30 polskich rodzin.

źródło: prawy.pl / opr. Paweł Brojek

Kibic! Patriota! Katolik!

Kibic! Patriota! Katolik!

To Kibole… mówi się, że to Kibole…

Kibic! Patriota! Katolik! Nazywają nas – Kibole! Nazywamy się Kibole! Czasem wymieniamy „Kibice” na „Kibole” lub odwrotnie:-) Nie wiem, czy zauważyliście Szanowni, że w przypadku zawodu sprzedawcy mamy wyraźne wartościowanie w nazwie. Przykład? Proszę! Nasz dobry znajomy sprzedaje maszynki do golenia. Lubimy go, więc nazywamy „handlowcem”. W tej samej firmie, na tym samym stanowisku pracuje ktoś, kogo nie lubimy. Wtedy nazywamy go „handlarzem”. Kumacie?

Brat dobrego kumpla był „podoficerem” ale ktoś, kogo nie szanujemy, na identycznym etacie – był… „trepem”. Czujecie te niuanse?

W przypadku dziennikarzy – identycznie. Na przykład ja… – jestem „dziennikarzem”, ale już ten, co pisze lub gada w reżymowych mediach – jest „żurnalistom”.

No i spoko!

Szanowni Kibole! Więcej nie czytajcie. Obejrzyjcie proszę od początku do końca te dwa filmy. Pierwszy nosi tytuł:

„Kibic. Patriota. Katolik.” a drugi nie ma tytułu:-) filmy od: Dariusz Matecki / fota: Edyta Kozieł