Kibic! Patriota! Katolik!
To Kibole… mówi się, że to Kibole…
Kibic! Patriota! Katolik! Nazywają nas – Kibole! Nazywamy się Kibole! Czasem wymieniamy „Kibice” na „Kibole” lub odwrotnie Nie wiem, czy zauważyliście Szanowni, że w przypadku zawodu sprzedawcy mamy wyraźne wartościowanie w nazwie. Przykład? Proszę! Nasz dobry znajomy sprzedaje maszynki do golenia. Lubimy go, więc nazywamy „handlowcem”. W tej samej firmie, na tym samym stanowisku pracuje ktoś, kogo nie lubimy. Wtedy nazywamy go „handlarzem”. Kumacie?
Brat dobrego kumpla był „podoficerem” ale ktoś, kogo nie szanujemy, na identycznym etacie – był… „trepem”. Czujecie te niuanse?
W przypadku dziennikarzy – identycznie. Na przykład ja… – jestem „dziennikarzem”, ale już ten, co pisze lub gada w reżymowych mediach – jest „żurnalistom”.
No i spoko!
Szanowni Kibole! Więcej nie czytajcie. Obejrzyjcie proszę od początku do końca te dwa filmy. Pierwszy nosi tytuł:
„Kibic. Patriota. Katolik.” a drugi nie ma tytułu filmy od: Dariusz Matecki / fota: Edyta Kozieł